Krzysztof Gruszczyński z autostradą związany jest od prawie 18 lat. Początkowo pracował na stanowisku patrolowca, w 2009 roku został Mistrzem Organizacji Ruchu Drogowego. Tę funkcję pełni do dzisiaj.
-Na co dzień nadzoruję pracę patrolowców, a w razie nagłych zdarzeń współpracuję również ze strażą pożarną, policją i ratownictwem medycznym – mówi Krzysztof.
Jego praca polega na zarządzaniu zespołem pracowników zabezpieczenia autostrady, którzy wykonują całodobowe objazdy i kontrolują infrastrukturę drogową. Sprawuje nadzór nad działaniami patrolowców, którzy monitorują stanu nawierzchni, barier, ogrodzeń, oznakowania lub usuwają niebezpieczne przedmioty z drogi. Priorytetem jest szybka reakcja, zabezpieczenie zdarzeń i poinformowanie odpowiednich służb.
Zasady właściwego postępowania podczas wypadku, pożaru, katastrofy lub innego zagrożenia, zostały zebrane i opisane w tzw. Planie Działań Ratowniczych. Powstał on 11 lat temu i na bieżąco jest uaktualniany. Pozwala maksymalnie usprawnić organizację oraz prowadzenie działań ratowniczych na autostradzie. Określa także koordynację działań wszystkich zaangażowanych służb i ich kompetencje w trakcie obsługi zdarzeń na autostradzie. Dziś z opracowanego na koncesyjnym odcinku A2 Planu Działań Ratowniczych korzystają także inni zarządcy dróg w Polsce.
– Raz w miesiącu spotykamy się ze służbami ratowniczymi, strażą pożarną i policją. Omawiamy i analizujemy nietypowe przypadki z ostatnich 30 dni, po to, żeby jeszcze bardziej usprawnić współpracę przy podobnych interwencjach – dodaje Mistrz Patrolu.
Co pewien czas organizowane są także ćwiczenia ratownicze. Pracownicy autostrady oraz służb mogą wówczas, w bezpiecznej, symulowanej sytuacji przećwiczyć określone zachowania, szybkość reakcji i koordynację działań. Dzięki temu, kiedy dojdzie do zdarzenia na autostradzie, każdy wie co ma robić aby sprawnie i szybko pomóc poszkodowanym.
– Kiedy zdarzy się wypadek i trzeba szybko reagować ważna jest koordynacja działań. Mamy wiele sytuacji przećwiczonych i dzięki temu podczas interwencji każdy zna swoje zadania i bez wahania przystępuje do działania – tłumaczy Krzysztof Gruszczyński.
Pracy Krzysztofa często towarzyszą presja czasu i stres. Szczególnie podczas interwencji, kiedy zdarzy się kolizja lub wypadek. Ale, jak mówi Mistrz Patrolu, adrenalina i niesienie realnej pomocy to rzeczy, które najbardziej lubi w swojej pracy.